top of page

Co czuje zahipnotyzowana osoba

Zaktualizowano: 27 paź

Po czym możesz poznać, że zostałeś zahipnotyzowany? Choć stan hipnozy dla każdego może wyglądać nieco inaczej, jest specyficzny i przyjemny. Poniżej wyjaśniam, jakie odczucia i wrażenia towarzyszą hipnozie. Dzielę się też ciekawymi doznaniami opisanymi przez moich klientów.


Kobieta z zamkniętymi oczami pogrążona w głębokim relaksie, stanie hipnozy.
Stan hipnozy często porównuje się do stanu pomiędzy jawą a snem. Gdy ciało jest rozluźnione, a umysł wyciszony, ale skupiony, to jesteś w transie. Pozostajesz świadomy otoczenia, ale Twoja uwaga skoncentrowana jest do wewnątrz.

W tym artykule odkryjesz:



Czym jest trans hipnotyczny i stan hipnozy?


Hipnoza to stan głębokiego relaksu połączony z intensywną koncentracją uwagi.

Choć bywa opisywana jako stan podobny do snu, tak naprawdę bliżej jej do stanu medytacji lub zamyślenia. Doświadczenie transu hipnotycznego jest znajome, podobne do chwil w życiu, kiedy jesteśmy zawieszeni w myślach, pochłonięci czymś bez reszty, rozmarzeni lub pogrążeni w medytacji.


W trans hipnotyczny wchodzimy zwykle stopniowo. Jeśli jesteśmy prowadzeni przez hipnoterapeutę, proces ten nazywa się indukcją. W trakcie sesji terapeuta używa łagodnych słów, opisu wyobrażeń i wskazówek, aby pomóc nam odprężyć ciało i umysł. Nie ma tu magicznych mocy ani utraty przytomności. To naturalny proces, podobny do tego, gdy tuż przed zaśnięciem ciało staje się ciężkie, a myśli płyną swobodnie, ale wciąż rejestrujemy, co dzieje się wokół. W hipnozie jednak nie tracimy świadomości, a jedynie przechodzimy w inny stan koncentracji. To tak, jakby umysł koncentrował się na życiu wewnętrznym. Mniej interesują nas bodźce zewnętrzne, a bardziej skupiamy się na tym, co mówi terapeuta i na własnych odczuciach.


Co ważne, stan hipnozy jest stanem, na który pozwalamy. Nie da się zahipnotyzować kogoś wbrew jego woli – hipnoza wymaga współpracy i chęci ze strony osoby hipnotyzowanej.


W praktyce oznacza to, że zawsze zachowujemy wewnętrzną kontrolę. Hipnoterapeuta jest przewodnikiem pomagającym nam wejść w trans, ale to my sami decydujemy, że chcemy podążać za jego głosem i sugestiami. W pewnym sensie hipnoza zawsze jest tak naprawdę autohipnozą.


Hipnoza na co dzień – naturalne transy


Warto wspomnieć, że stany zbliżone do hipnozy występują naturalnie w codziennym życiu. Przykłady? Zamyślenie lub odpłynięcie myślami, kiedy tracimy poczucie czasu; jazda autem na autopilocie, gdy docieramy do celu i ledwo pamiętamy trasę; intensywne wczytanie się w książkę lub wpatrzenie w film, gdy otoczenie przestaje na chwilę istnieć. To spontaniczny, lekki trans. Hipnoza w kontekście terapii to umiejętne wywołanie takiego właśnie skupionego, odprężonego stanu w konkretnym celu terapeutycznym.


Bycie w hipnozie przypomina zatem stan tuż przed zaśnięciem lub głęboką zadumę, z tą różnicą, że utrzymujemy świadomość i możemy wchodzić w interakcję z terapeutą. Można powiedzieć, że umysł w transie pracuje na innym poziomie świadomości – ograniczamy działanie naszego krytycznego, logicznego myślenia, a zwiększamy wpływ wyobraźni i innych procesów w mózgu. Dzięki temu jesteśmy bardziej podatni na pozytywne sugestie pomagające wprowadzać korzystne zmiany (np. zmienić nastawienie, nawyki lub reakcje emocjonalne).


Typowe odczucia podczas hipnozy


Co czuje większość osób w trakcie hipnozy? Najczęściej zgłaszane wrażenia to głęboki relaks fizyczny, spokój umysłu oraz zmienione postrzeganie ciała i czasu. Oto przegląd typowych odczuć towarzyszących transowi hipnotycznemu:



Głębokie rozluźnienie mięśni i odprężenie ciała


Już w pierwszych minutach hipnozy ciało uspokaja się i rozluźnia. Mięśnie tracą napięcie, oddech staje się miarowy i wolniejszy. Wiele osób odczuwa przyjemne uczucie ciężkości – jakby ciało wpadało głębiej w fotel lub leżankę, zupełnie jak przy zasypianiu. Inni z kolei opisują uczucie lekkości lub unoszenia się – ich ciało wydaje się bardzo lekkie, jakby lewitujące. Oba te skrajne odczucia (ciężar albo lekkość) są normalne, odzwierciedlają indywidualne różnice w reagowaniu organizmu na głęboki relaks. Często pojawia się też uczucie ciepła rozchodzącego się po ciele lub wręcz przeciwnie – delikatnego chłodu, wynikające z obniżenia napięcia i zwolnienia krążenia krwi w stanie spoczynku. Mogą wystąpić subtelne mrowienia, zwłaszcza w dłoniach czy stopach, gdy mięśnie się rozluźniają. Te fizyczne wrażenia są zazwyczaj bardzo przyjemne i świadczą o tym, że ciało głęboko odpoczywa.


Poczucie spokoju i oderwania od bodźców zewnętrznych


W transie wyostrza się koncentracja na wewnętrznych przeżyciach, przez co dźwięki czy bodźce z otoczenia bledną w naszej percepcji. Osoby w hipnozie często czują, że są jakby „daleko” od otaczającej ich rzeczywistości, mimo że wciąż ją rejestrują gdzieś w tle. Powszechnym opisem jest uczucie zdystansowania – jak we śnie na jawie lub głębokim zamyśleniu. Można np. słyszeć odgłosy ulicy czy szum klimatyzacji, ale nie zwracamy na nie uwagi, bo umysł zajmuje się tym, co mówi hipnoterapeuta albo obrazami płynącymi z wyobraźni. Wiele osób porównuje ten stan do pogodnego marzenia – czujemy spokój, bezpieczeństwo i oderwanie od codziennych zmartwień. Często pojawia się błogie uczucie komfortu, a nawet euforii lub głębokiej ulgi, związane z celowym wprowadzeniem organizmu w stan relaksu. Niektórzy mówią wprost: hipnoza daje uczucie, jakby „wyłączyć się” od codziennego pędu i naładować wewnętrzne baterie.


Zmiana poczucia czasu


W hipnozie czas płynie inaczej. Bardzo częstym zjawiskiem jest zniekształcenie odczuwania upływu czasu – dla wielu osób sesja trwająca np. 90 minut subiektywnie wydaje się znacznie krótsza, jak 20 minut. Bywa i odwrotnie: jeśli trans jest bardzo głęboki i bogaty w doświadczenia wewnętrzne, to po wyjściu z hipnozy ma się wrażenie, że minęło dużo więcej czasu, niż wskazuje zegar. Ten efekt wynika z tego, że w transie nasza uwaga nie śledzi linearnego upływu minut, tylko podąża za przeżyciami wewnętrznymi. Można to porównać do intensywnego marzenia sennego, podczas którego w kilka minut realnego czasu potrafimy w umyśle przeżyć godzinną historię. W hipnozie zachowujemy świadomość, ale zegar przestaje być istotny – stąd częste wrażenie „to już koniec? dopiero zaczęliśmy!” albo przeciwnie, „miałam wrażenie, że byłam tam bardzo długo”. Taka subiektywna zmiana czasu jest całkowicie normalna i stanowi jeden z dowodów na zmieniony stan świadomości w hipnozie.


Pobudzona wyobraźnia i intensywne doznania zmysłowe wewnątrz umysłu


Podczas hipnozy często korzysta się z wizualizacji – wyobrażania sobie pewnych obrazów, scen lub odczuć sugerowanych przez terapeutę. Wiele osób z łatwością widzi w wyobraźni żywe obrazy czy kolory przy zamkniętych oczach. Przykładowo, gdy hipnoterapeuta opisuje spokojną plażę, klient może niemal poczuć ciepło słońca, usłyszeć szum fal i zobaczyć barwy zachodu słońca w swoim umyśle. U innych wyobraźnia działa mniej obrazowo – mogą raczej czuć emocje lub doznania w ciele związane z sugestiami (np. faktyczne odczucie ulgi czy lekkości). Są też osoby, które w transie nie mają szczególnych wrażeń zmysłowych – po prostu słuchają słów terapeuty i odczuwają relaks. Każda z tych reakcji jest w porządku, bo ludzie różnią się typem wyobraźni (wizualną, słuchową, kinestetyczną itd.). Co ciekawe, ten sam człowiek może różnie doświadczać hipnozy w różnych sesjach – np. raz widzieć obrazy, innym razem pogrążyć się w uczuciu spokoju pozbawionym wizji. Trans uwalnia naszą kreatywność, ale nie wymusza konkretnych halucynacji. Jeśli sugestie terapeuty zakładają pewne doznania (np. wyobraź sobie, że twoja ręka staje się lekka jak piórko i unosi się), umysł podąża za tym na tyle, na ile dana osoba ma predyspozycje. Czasem faktycznie ręka potrafi się unieść samoistnie (tzw. lewitacja ręki) – i osoba w hipnozie ma wrażenie, że to się dzieje samo, bez jej świadomego wysiłku. Innym razem ruch może być minimalny albo odczuwany tylko wewnętrznie. Wszystkie te doświadczenia są przejawem działania naszej podświadomości i wyobraźni w transie.


Margaret, moja klientka, z którą pracowałyśmy nad lękiem przed odrzuceniem, doświadczyła w hipnozie życia płodowego. Warto zauważyć, że jako hipnoterapeutka absolutnie nie sugeruję klientowi obrazów, więc sceny z regresji hipnotycznej pochodzą w 100% z umysłu klientki. Nie jest istotne, czy te wspomnienia są rzeczywiste. Obrazy, które pojawiają się w umyśle, odzwierciedlają przekonania klientki i pozwalają na ich głębokie przepracowanie.



Skupienie uwagi na wewnętrznym doświadczeniu


Mimo głębokiego relaksu, w hipnozie paradoksalnie umysł jest bardzo skoncentrowany – tyle że cała ta koncentracja skierowana jest do wewnątrz. Myśli zazwyczaj zwalniają, przestajemy rozpraszać się i analizować logicznie, a raczej płyniemy z nurtem sugestii. Można to porównać do stanu, gdy jesteśmy wciągnięci w fascynującą opowieść – nasza uwaga jest pochłonięta jednym „torem”, a inne bodźce czy myśli nie przeszkadzają. W hipnozie tym torem jest zazwyczaj głos terapeuty i nasze powiązane z nim doznania. To skupienie bywa opisywane jako bardzo komfortowe: daje odpoczynek od chaosu myśli, jaki mamy na co dzień. Wiele osób po sesji mówi, że myśli im się wyczyściły, jak po dobrej medytacji czy głębokim śnie. Pojawia się jasność umysłu i uporządkowanie – jak po mentalnym detoksie.


Przyjemność i ulga emocjonalna


Ogólnym mianownikiem odczuć w hipnozie jest przyjemność. Trans jest zazwyczaj bardzo miłym doświadczeniem, zarówno fizycznie (błogie odprężenie), jak i emocjonalnie. Znaczna część osób po wyjściu z hipnozy czuje się szczęśliwsza, lżejsza na duchu, bardziej optymistyczna. Dzieje się tak dlatego, że w trakcie transu obniża się aktywność części mózgu odpowiedzialnych za lęk i stres. Nawet jednorazowa sesja może przynieść ulgę od napięć i niepokojów, a nieraz rozwiązanie palącego problemu zaczyna jawić się wyraźniej dzięki perspektywie, jaką daje kontakt z podświadomością. Nie bez powodu ludzie często opisują hipnoterapię jako mentalny masaż lub reset dla głowy – to głęboko regenerujące przeżycie, porównywalne z drzemką, po której budzimy się wypoczęci. Typowe komentarze to np.: „Czułam się, jakbym wróciła z krótkich wakacji od stresu” albo „Jak po długim, kojącym śnie – rześka i pełna energii”. Badania wskazują, że taki stan podwyższonego komfortu może się utrzymywać godzinami lub nawet kilka dni po sesji, jeśli dodatkowo wprowadzono pozytywne sugestie wzmacniające dobrostan.


Podczas hipnozy czujemy przede wszystkim głęboki relaks i skupienie, pozostając świadomym. W zależności od osoby i sesji mogą pojawić się różne ciekawe wrażenia (lekkość, ciężar, ciepło, obrazy mentalne, zniekształcenie czasu), ale kluczowe jest poczucie spokoju, bezpieczeństwa i oderwania od codziennych napięć. To właśnie dzięki tym cechom hipnoza jest tak cenna terapeutycznie – w tym stanie umysł łatwiej akceptuje zmiany i nowe, pozytywne sugestie, bo jest wolny od lęku czy krytycznych myśli.


Indywidualne różnice w doświadczaniu hipnozy


Czy każdy odczuwa hipnozę tak samo? Nie – doznania w transie są w pewnym stopniu indywidualne. Choć istnieją wspólne elementy (relaks, spokój, zmiana koncentracji), to każda osoba może inaczej opisywać swoje przeżycia. Różnice te wynikają z cech indywidualnych, takich jak: wyobraźnia, podatność na sugestię (tzw. podatność hipnotyczna), aktualny nastrój, poziom zaufania do terapeuty, a nawet typ osobowości.


Co ważne, głębokość transu nie decyduje o skuteczności terapii. Nawet lekkie zahipnotyzowanie, gdzie czujemy się tylko nieco bardziej zrelaksowani niż zwykle, może przynieść świetne efekty – jeśli jesteśmy otwarci na sugestie i zaangażowani w proces. Można więc odpuścić obawy, że „nie umiem wystarczająco mocno się zahipnotyzować” – to nie wyścig. Każdy ma swój własny, optymalny poziom transu, przy którym czuje się komfortowo. Doświadczony hipnoterapeuta dostosuje techniki do klienta tak, by uzyskać pożądane rezultaty.


Ponadto, doświadczenie hipnozy może się pogłębiać z każdą sesją. Często pierwszy kontakt z hipnoterapią jest dla kogoś ostrożnym zanurzeniem – dana osoba uczy się, czego się spodziewać, oswaja z uczuciem transu. Przy kolejnych razach wie już, że to przyjemne i bezpieczne, więc łatwiej odpuszcza kontrolę i wchodzi szybciej oraz głębiej w stan hipnotyczny. Wiele osób zauważa, że ich transy stają się bogatsze w szczegóły i odczucia wraz z praktyką – trochę jak z medytacją, którą doskonalimy w miarę ćwiczeń.


Różnice w stylu przeżywania transu wynikają też z tego, jak działa nasz świat wewnętrzny. Nie każdy wizualizuje obrazy.


Osoby z wyobraźnią wizualną często widzą sceny lub symbole, jakby oglądały je oczami wyobraźni. Inni – bardziej abstrakcyjni – mogą raczej wiedzieć lub czuć niż widzieć. Dla nich hipnoza bywa bardziej kinestetyczna lub pojęciowa: mogą doświadczać metaforycznych sensów, przypływu zrozumienia albo wewnętrznego dialogu, który ma charakter bardziej słowny niż obrazowy. Jedna osoba poczuje, że „wchodzi po schodach w głąb siebie”, widząc każdy stopień, inna po prostu wie, że się zanurza – bez obrazu, ale z jasnym poczuciem, co to znaczy. Żaden z tych stylów nie jest lepszy czy gorszy – hipnoza działa tak, by dostosować się do naturalnego sposobu doświadczania klienta. Kluczem jest otwartość na to, co przychodzi.


Podsumowując, doznania w hipnozie są subiektywne. Zabierasz do transu własny umysł, osobowość i oczekiwania, więc Twoje przeżycie będzie unikalne. Moi klienci doświadczają je w przeróżny sposób, ale zawsze opisują je jako pozytywne i wartościowe.



Certyfikowana Hipnoterapeutka,

Roksana Skorupa

Regulamin

Polityka prywatności

Polityka zwrotów

Dostępność

hypnotherapy-roksana-skorupa-therapy.png

© 2025 Roksana Skorupa Therapy

bottom of page